Forum chrześcijańskie
Forum chrześcijańskie - podziel się swoimi wątpliwościami, pytaniami, przemyśleniami...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum chrześcijańskie Strona Główna
->
Mam problem
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powrócił
----------------
Dla Ciebie wszystko, bez Ciebie nic!
Mam problem
Góra Oliwna
Ogłoszenia i reklamy
Modlitwa wielką ma siłę
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
anabella24
Wysłany: Nie 19:28, 18 Lip 2010
Temat postu: pomóżcie:( proszę o radę..
Witam was wszystkich, jestem mężatką tuż po studiach mamy 1 dziecko oboje jesteśmy praktykującymi chrześcijanami i.. nie wiem jak to powiedzieć ale nasze małżeństwo zapowiadało się genialnie super się dogadywaliśmy, było nam ze sobą rzeczywiście dobrze, aż do pewnego momentu. Będąc marudną w ciąży dużo się kłóciliśmy ale nie powiem aby to była tylko moja wina.. wspólnie co spowodowało oziębienie emocjonalne.. obecnie wydarzenia życiowe, pęd oraz zajęcie dzieckiem nie pozwala spędzać czasu tak jak niegdyś studiując.. jakże beztrosko było;/ ech obecnie dużo się kłócimy to zabija miłość przynajmniej z mojej str, modlę się aby to zmienić, rozmawiamy o tym ale bezskutecznie, ufamy Bogu, iż pokaże nam jak wyjść z tej sytuacji.. chodź jest mi baaardzo ciężko.. mąż jest inteligentny ale ma mały dar psychologiczny i czasami ciężko jest się z nim dogadać.. ja już nie mam tyle siły jak wówczas kiedy się poznaliśmy a żeby bez słowa wybaczać każde przewinienie i tak oto zaczynają się kłótnie to dla nas makabra!! nie wiemy jak to zmienić
ogólnie niekiedy szatan zatruwa mnie myślami, iż nie było jak będąc samotną/wolną.. pokazuje mi jak zza mgły moje tamtejsze plany, marzenia, mnie w rozkwicie intelektualno -fizycznym i obecnie;/ to dołuje! nie wiem jak zacząć na nowo, jak pokochać mojego męża, co powiedzieć a żeby on stał się bardziej hm jakby to ująć do dogadania.. ogólnie wszystko mnie ostatnio dołuje.. a ma źródło w tej sytuacji sypie mi się rodzina;// nie mam już sił pomóżcie! a że można jedynie radą tak więc będę wdzięczna za jakąś być może opowieść jak ktoś wskrzesił dawnego ducha pięknego małżeństwa..
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin