pokrecona |
Wysłany: Nie 20:32, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
Nikt nie jest z założenia zły. Chodzi o to, że człowiek bogaty często jest skoncentrowany na tym, co ma i ile ma, chce mieć jeszcze więcej i może byc paraliżowany strachem, że może to stracić, albo wręcz przeciwnie - jest przekonany, że nikt nie jest w stanie mu tego zabrać. W ten sposób bogactwo stawia w centrum swojego życia, a wszystko inne podporządkowuje temu. Nie ma w jego życiu miejsca dla Boga. Oczywiście to nie jest regułą. Ale faktem jest to, że ubóstwo pomaga nam zjednoczyć się z Chrystusem, który przecież sam był ubogi. I nie chodzi tu koniecznie o bogactwo czy ubóstwo materialne. Tak naprawdę wszystko, co mamy, oprócz grzechu, mamy od Boga. Dlatego powinniśmy na Nim się oprzeć i Jego postawić w centrum życia. człowiek ubogi nadzieję pokłada tylko w Bogu, a nie w tym, co zdobył własna pracą. oczywiście to też nie reguła, są i ludzie biedni owładnięci pychą, zgorzkniali. Kiedyś pewien ksiądz opowiadał nam historię z jakichś rekolekcji. Gdy został poruszony problem bogactwa i ubóstwa, z przywołaniem którejś z mów ewangelicznych jezusa, pewna dziewczyna pochodząca właśnie z biednej rodzicny, odezwała się z nienawiścią: "Ja to się zawsze cieszę, czytając ten fragment, bo będę blisko Boga po śmierci, a tamci bogaci daleko!" itp.. Na to ksiądz będący przy tym: "dziecko, jak ty się z pychy nie wyleczysz, to ty będziesz jeszcze dwa kilometry za nimi".
Mam nadzieję, że rozjaśniłam choć trochę Twoje wątpliwości. Zachęcam do przeczytania:
http://www.katolik.pl/index1.php?st=ksiazki&id_r=281&id=849
http://www.katolik.pl/index1.php?st=ksiazki&id_r=281&id=849
http://www.katolik.pl/index1.php?st=ksiazki&id_r=117&id=591
http://www.katolik.pl/index1.php?st=rozne&id_r=209&id=602&rodzaj=rekolekcje |
|